maj 01 2009

Bo było nas dwoje....


Komentarze: 1

Moje słońce ukochane,
długie lata gdzieś schowane.
Wyszłaś nagle z pośród zmroku
i już świecisz mi od roku.

Jesteś słońcem na mym niebie,
wracać ciągle chce do Ciebie,
Twoje tchnienie, wiatru powiewem
Twoje serce, mym wytchnieniem.

 

Bo było nas dwoje...

Cały ten czas kochanie, każda chwila którą przeżyliśmy wspólnie, nauczyła mnie czegoś nowego. Poczucie twojej obecności, możliwość pomocy Ci w każdej dobrej i złej chwili, stała się dla mnie sensem życia. Dzisiaj mija rok od kiedy jesteśmy razem, dziękuję za to że jesteś, za to że potrafisz zaakceptować mnie takiego jakim jestem... Kocham Cię pyszczku, nawet nie wiesz ile radości mi sprawiasz, ile dajesz nadziei i spokoju ducha, tylko Ty potrafisz mnie zatrzymać, tylko Ty potrafisz wyzwolić we mnie ducha walki.

 

Kocham Cię Lili

 

Bartek

Lili
01 maja 2009, 11:24
Poszłam drogą, która sama sobie zgotowałam, droga, na której była niekończąca się rozkosz i nieprzenikniony ból a z czasem pojawił się obłęd. Nie wiem czy była to jedynie skumulowana presja na silna osobowość czy ta właśnie osobowość okazała się słomką, która tak łatwo naginał wiatr aż złamał. Jedyne, co wtedy traciłam to wiara w to, co realne zamykając się w moim bezpiecznym świecie jak w krypcie moich dawnych przodków.
Zapomniałam, co to ciepło i przyjmując stan rzeczy, jaki był za jedyny, jaki może być…
Dziś razem a jednak tak daleko a może właśnie to daleko pozwala mi na bycie tak blisko? Każda pustą chwile zapełniłam Tobą. Śmiejąc się dziś z wybuchów moich złości, dziwnych załamań, łez a potem śmiechu do upadłego. Z każdego szaleństwa i każdej gryzącej myśli, która znosiłeś z cierpliwością. I chwil, w których chciałeś być blisko nic nie mówiąc położyć głowę na kolanach i zasnąć w moich ramionach a zost

Dodaj komentarz